Postanowiłem odwiedzić kilka antykwariatów i tam poszukać Edwarda Stachury. Poszperałem też w nieswojej biblioteczce i oto efekt moich poszukiwań. Uwielbiam takie świętowanie.
Zawsze rozpoczynam urodziny poety od jego własnych słów:
„Urodziłem się 18 VIII 1937 r. w Pont-de-Cheruy (dep. Isere) we Francji. Dzieciństwo miałem spokojne i piękne. Kiedy miałem 7 lat, śniło mi się, że posiadam zdolność lotu. W tym czasie zacząłem uczęszczać do francuskiej szkoły elementarnej i sny zaczęły się zmieniać jak nowe obrazy w fotoplastykonie. Drugą wojnę światową pamiętam tylko ze smaku czekolady, którą obdarowywali nas Amerykanie. Pamiętam jeszcze pająka na suficie naszej piwnicy, w której musieliśmy się ukrywać przez dwa tygodnie.
Kiedy miałem 11 lat, rodzice doszli do wniosku, że należy opuścić słodką Francję i powrócić do jeszcze słodszej Polski. Nie rozumiałem jeszcze wtedy słowa: nostalgia. Teraz dopiero rozumiem, ileż smutku się w nim zawiera. Z opowiadań i książek słyszałem dużo o wilkach grasujących w Polsce. Nie widziałem nigdzie wilków, ale nie mogłem się spodziewać, że tak małe będzie moje rozczarowanie.
Osiedliliśmy się w ponurym miasteczku, w Aleksandrowie Kuj. Było to kiedyś graniczne miasteczko i słynęło szeroko z przemytu. Tutaj skończyłem szkołę podstawową. Ponieważ wykazywałem wysokie zdolności, oddano mnie do gimnazjum w Ciechocinku, żeby zrobić ze mnie "inżyniera" lub "doktora". Po trzech latach przeniosłem się do liceum ogólnokształcącego w Gdyni, które ukończyłem i gdzie do tej pory otoczony jestem legendą, jak wyczytałem w tamtejszej szkolnej gazetce. Jeden rok, tzn. 1956, włóczyłem się po Polsce napotykając wszędzie ślady wilków, a nigdy ich samych. Potem zacząłem studiować filologię francuską na KUL-u, gdzie doskonała dobroć kilku osób wzruszyła mnie do głębi. Studia przerwałem przede wszystkim z własnej winy, a może z winy wierności tradycjom moich wielkich "ancetres".
Zapraszam do spędzenia odrobiny czasu z jego twórczością:
„Pokocham ją siłą woli” – słuchowisko
„Edward Stachura” – film Teresy Kudyby
Może jego piosenki wykonywane przez innych artystów?
„Biała Lokomotywa” – cały koncert z muzyką Jerzego Satanowskiego
„SDM” – występ zespołu z 1997 roku
„Rozpaczliwie wolny” – płyta zespołu Leniwiec
Piosenki STACHURY – wykonuje Kuba Blokesz
Okazją do świętowania są festiwale dedykowane poecie. Za nami IV Niebieska Tancbuda – Stachuriada, a przed nami:
Jutro, 19 sierpnia w Iławie kolejna poSTEDówka.
2 i 3 września 21 edycja Białej Lokomotywy w Łazieńcu.
Serdecznie wszystkich zapraszamy.
Krzysztof Wiśniewski