Tą smutną wiadomość przekazał nam Jan Kondrak. Odszedł dzisiejszej nocy 12 listopada 2018 roku o godz. 1:20 w Lublinie. Powspominajmy tego niezwykłego człowieka.
Urodził się 10 stycznia 1945 roku w Warszawie, choć z niewiadomych przyczyn jego dowód podaje za datę narodzin 27 luty. Miał zatem skończone 73 lata. Jest już czwartą osobą z kręgu Stachury, która zakończyła doczesne bytowanie w tym roku. Jest ogromną stratą dla świata literatury i nauki, gdyż swoim zaangażowaniem i pasją gromadzenia wszystkiego, co dotyczy Edwarda Stachury, wzbogacił niejeden film i niejedną monografię o poecie. Łączył i inspirował do działania artystów tworzących wokół Stachury o czym wspomniał dzisiaj na swoim profilu na Facebooku Marek Gałązka, dodając bardzo ciekawe zdjęcie.
„To On w 1981 r. założył w Lublinie w swoich szklarniach Poetycki Zakład Ogrodniczy. Zapoznał mnie z Jaśkiem Kondrakiem i był inicjatorem wielu wspaniałych nieformalnych Stachurowych Spotkań, dzięki którym wielu wspaniałych Stedowców zapoznałem i przyjaźnię się z Nimi do dzisiaj. Januszu w końcu spotkasz się z Edkiem i zatańczycie z Potęgową w Niebieskiej Tancbudzie. Moja pamięć o Tobie będzie: na zawsze.” (Marek Gałązka)
Pięknie i istotnie o nim, na łamach GW mówi Jan Kondrak w artykule zatytułowanym „Najważniejszy człowiek w moim życiu. Stachura, który połączył dwóch Janów” , którego autorem jest Kacper Sulowski.
Na swoim profilu na Facebooku Jan Kondrak wspomina dodatkowo:
„Związawszy się lata temu z Lublinem stał się naszym doradcą artystycznym w okresie przygotowań materiału znanego Wam z płyty „Stachura - Poematy”.” (Jan Kondrak)
Jan Kondrak na wspomnianej przez siebie płycie wspomina w zamieszczonej tam książeczce:
„Edward Stachura czasami wypowiadał się prywatnie na tematy związane z twórczością. Kiedyś mówił tak do swoich przyjaciół, m.in. do Janusza Kuklińskiego, że wszystko, co zostało napisane na świecie bez świadomości, że śmierć istnieje, jest nic niewarte. Warte jest tylko to, co gdzieś tam z tyłu głowy stale zakłada istnienie śmierci. W literaturze warte jest.” (Jan Kondrak w 2012 roku w czasie koncertu w Radiowej Trójce)
Wspomina dalej Jan Kondrak na Facebooku:
„Przez kilka lat uświetniał też swoim wykładami o Poecie sierpniowe koncerty na dziedzińcu Zamku Lubelskiego, którymi upamiętniane były urodziny Edwarda Stachury.”
Oto jeden z plakatów na którym widnieje nazwisko i tytuł wykładu Janusza Kuklińskiego z 2015 roku.
Przypomnijmy sobie zatem te wykłady:
Janusz Kukliński na Zamku w Lublinie w 2016 roku
Janusz Kukliński na Zamku w Lublinie w 2017 roku
Zdążył odwiedzić też w 2014 roku, reaktywowaną w Łazieńcu Białą Lokomotywę. Oto zdjęcie i wspomnienie nadesłane nam przez Darię Danutę Lisiecką, inicjatorkę tych spotkań.
„Poetycki Zakład Ogrodniczy to była idea, która nie dawała mi spokoju. Mówił o nim Maciek Mierzejewski. Mówili inni. I tak i ja któregoś dnia pojawiłam się w Lublinie, na Zakładowej. Twórca tegoż przedsięwzięcia wydał mi się osobą tyleż niezwykłą, co i trudną. Do tej trudności przyszło dorosnąć. Po latach Janek Kondrak zafundował nam spotkanie w Toruniu, w Teatrze Baj Pomorski i przez chwilę w naszym domu. Janusz: mędrzec i mentor, błyskotliwy rozmówca, zawsze z nową historią czy anegdotą o Stachurze, nowym spostrzeżeniem na temat jego twórczości. Ku wielkiej radości obecnych pojawił się na reaktywowanej w Łazieńcu w 2014 r. Białej Lokomotywie. Opowiadał, rozmawiał z uczestnikami Spotkań, zdawał się być w świetnej formie, wypowiedział się na temat Steda w realizowanym wówczas przez Darię Kazułę filmie. Jego obecność na Spotkaniach była istotną wartością dodaną. Tak właściwie to myślałam, że będzie zawsze, że kiedyś znów sprawi nam niespodziankę i w Stedowe strony przybędzie. A tu i takie, nietuzinkowe postaci, okazują się śmiertelne... Smuci jego odejście, to tak jakby kończył się pewien etap w percepcji twórczości Stachury, etap znawców jego twórczości, a zarazem świadków jego życia i tworzenia.” (Daria Danuta Lisiecka)
Pozwolę sobie przypomnieć, te momenty filmu w których Janusz Kukliński wspomina Edwarda Stachurę i jego matkę Jadwigę:
BIAŁA LOKOMOTYWA TVP 2014 reż. Daria Kazuła – cały film
Pierwsze wspomnienie Janusza Kuklińskiego
Drugie wspomnienie Janusza Kuklińskiego
Trzecie wspomnienie Janusza Kuklińskiego
Osobliwie i nad wyraz pięknie pożegnał Janusza Kuklińskiego Jerzy Stachura, dedykując mu jeden ze swoich obrazów. Dopisał przy jego tytule: "( Żegnaj Janusz )".
Tak jak mieliśmy okazję usłyszeć, wiele filmów i książek biograficznych, monografii i prac naukowych powstało dzięki Januszowi Kuklińskiemu. Nam młodym pozostawia przykład swojej pracy, co niewątpliwie wpłynęło na powstanie naszej strony o Stachurze, która nadal jest uzupełniana i ma stać się ostatecznie źródłem informacji dla nowych autorów książek o poecie, tak jak archiwum Janusza Kuklińskiego. W naszym przypadku jest on nadal inspiracją do działania i wspierania działań autorów i artystów tworzących pamięć o Edwardzie Stachurze.
Pogrzeb Janusza Kuklińskiego w najbliższy poniedziałek, 19 listopada, o godzinie 10, na cmentarzu przy ulicy Unickiej w Lublinie.
Pozostanie na zawsze w naszej pamięci. Serdeczne wyrazy współczucia dla rodziny zmarłego, składam w imieniu swoim i wszystkich Czytelników.
Krzysztof Wiśniewski